piątek, 21 marca 2014

Konkurs "Wiosna, ach to Ty" - WYNIKI!

Zosiakowy Świat oraz Mum&Baby Style bardzo dziękują wszystkim za udział w konkursie. Zdjęcia były tak śliczne, że naprawdę ciężko nam było zadecydować.




Zwycięzców jest 7, a oto oni....


Dresowa czapeczka dla chłopca lub dziewczynki

wędruje do
Neli - 19 miesięcy



           2.

Bransoletkę

zwycięża
Mia - 23 miesiące


     3.

Własnoręcznie wykonane dowolne imię dziecka

otrzymuje
Wiktoria - 14 miesięcy 


      4.

Grafika - wydruk na wysokiej jakości papierze z którymś z poniższych wzorów, zestaw naklejek i przypinki z różowym słoniem.

lecą do
Michałka - 13 miesięcy

  5.

Mój Przyjaciel Doudou z żółwiem  - pomaga on w zasypianiu maluszkom zamiast pieluszki

będzie teraz umilał sny
Oliviera - 9 miesięcy 



 6.

Ręcznie robioną opaseczkę

otrzymuje
Agatka - 2 lata 



            7.

Przytulaczek - dziamdziaczek 

wygrywa
Ania - 4 miesiące




Gratulujemy !!!
Po nagrody zgłoście się bezpośrednio na facebookowe profile sponsorów, wraz z linkiem do tego wynikowego postu! 

P.S. Pamiętajcie to tylko zabawa :)

niedziela, 16 marca 2014

Sukienkowy zawrót głowy

Koniec lutego i początek marca, obfitował w wiele okazji, na których Zośka mogła zaprezentować się w sukienkach - lubię takie małe damy. A wy? Która podoba Wam się najbardziej?



czwartek, 13 marca 2014

Smoczek i smok

Zośka ostatnio bardzo polubiła smoczek. Stała się z ssakiem pospolitym. To niezbędny element przy usypianiu, spacerze, czy nieukojonym płaczu. A matka tak się zarzekała, że Zośka smoczka nie polubi. No cóż w przyszłości pewnie czeka nas trudne rozstanie, póki co nie mam serca, by jej go zabierać. Staram się jednak jej kontakty ze smoczkiem ograniczać, bo przecież jak wszystkie mądre książki głoszą smoczek zwiększa prawdopodobieństwo wady zgryzu, a dziecko ssące smoczek, może później zacząć mówić i nie mieć ochoty na porozumiewanie się z otoczeniem. Jak będzie? Okaże się w przyszłości. Ostatecznie Zocha nie jest jedynym ssącym smoka dzieckiem. A jak wyglądało to u Was? Wasze dzieci mają/ miały smoki? Jak wyglądało rozstanie z nimi?










 
 
 

poniedziałek, 10 marca 2014

Konkurs "Wiosna, ach to Ty"



Za oknami prawdziwa wiosna, dlatego Zosiakowy Świat wraz Mum&Baby Style ogłaszają konkurs fotograficzny „Wiosna, ach to Ty”.



Czekamy na wiosenne zdjęcia Waszych dzieciaczków. Mogą szukać pierwszych znaków wiosny, rozkoszować się wspaniałą pogodą lub ubraniem przywoływać wiosnę!

Aby wziąć udział w konkursie  "Wiosna, ach to Ty" należy:
  1. Polubić funpage Zosiakowy Świat  Mum&Baby Style oraz wszystkich sponsorów konkursu.         Polubienia (i udostępnienia) liczą się WYŁĄCZNIE Z KONT PRYWATNYCH, a nie z fan page'y.
  2. Na Facebooku udostępnić grafikę konkursową dostępną TUTAJ
  3. Pod tym postem pozostawić komentarz ze swoim imieniem i nazwiskiem, pod którym polubiliście nasz profil. 
  4. Przesłać zdjęcie lub kolaż o tematyce konkursowej na adres zosiakowyswiat@gmail.com w treści wpisując imię i wiek dziecka.
Wszystkie zdjęcia będą dodane na fb w specjalnie do tego utworzonym konkursowym albumie.

Wysłanie zgłoszenia jest równoznaczne ze zgodą na prawo publikacji zdjęć na naszym profilu fb oraz na blogu, przy ogłoszeniu zwycięzcy.

Konkurs trwa od 10.03.2014 do 20.03.2014 roku do północy. Zdjęcia wysłane później nie będą brane pod uwagę.

Wyniki zostaną ogłoszone 21.03.2014 roku




Sponsorzy i nagrody:

Dresowa czapeczka dla chłopca lub dziewczynki




           2.

Bransoletka



     3.

Własnoręcznie wykonane  dowolne imię dziecka



      4.

Grafika - wydruk na wysokiej jakości papierze z którymś z poniższych wzorów, zestaw naklejek i przypinki z różowym słoniem.



  5.

Mój Przyjaciel Doudou z żółwiem  - pomaga on w zasypianiu maluszkom zamiast pieluszki


 6.

Ręcznie robiona opaseczka


            7.

Przytulaczek - dziamdziaczek 





 Powodzenia!





czwartek, 6 marca 2014

Mama i tata - podział obowiązków

Mama wstaje w nocy, ale to Tata robi mleko.

Zosi w nocy, zresztą tak samo, jak przy usypianiu nikt nie zastąpi mamy. Mama jest lekiem na całe zło tego świata. Odgania senne koszmary, znajdzie zaginionego w czeluściach pościeli smoczka, utuli z powrotem do snu. Musi być obok, gdy Zosiak w nocy spod półprzymkniętych powiek rozgląda się po pokoju, chcąc skontrolować, czy rodzice nie bawią się jej zabawkami. W tym czasie Tata robi mleko, ale gdyby w nocy pojawił się nie daj Boże w zasięgu Zosiakowego wzroku, koniec spania - śmiechy, chichy do samego rana.

Mama zajmuje się Zosią przez cały dzień, Tata odciąża ją z obowiązków wieczorami.

Mama nie pracuje. Studiuje, ale ma indywidualną organizację studiów, więc w zasadzie na uczelni pojawia się rzadko, a na serio to prawie wcale. Dlatego logiczne jest, że spędza z Zosią całe dnie. Tata pracuje, ale po powrocie do domu przejmuje Zosiaka. Mama ma wtedy czas dla siebie - miała ćwiczyć, ale jest za leniwa czy pisać magisterkę, ale jest tyle ciekawszych rzeczy do robienia zamiast tego, więc najczęściej patrzy jak Zosiak bawi się z Tatą. Tata zabawia, podrzuca, nosi i spełnia w tym czasie wszystkie zachcianki Zosi. Dobrze, że jeszcze nie umie mówić, bo poszlibyśmy z torbami, a Zosiak, pewnie jakby chciał wisiałby nawet u sufitu o.O

Weekendy spędzamy razem i staramy się dzielić opieką nad Zosią, choć do tej pory kłócimy się, kto będzie pchał wózek, bo oczywiście chcemy obydwoje :)

Mama ubiera, ale to Tata kąpie.

Jeśli chodzi o ubieranie, Zosiak jest dość niecierpliwy. Trzeba robić to szybko, sprawnie i gadać w tym czasie co ci ślina na język przyniesie, najlepiej głośno intonując. Dlatego robi to mama. Tacie idzie to zbyt wolno, co irytuje i mamę, i Zosię. Za to tata zajmuję się wszystkimi sprawami kąpielowymi - przygotowuję kąpiel i prawie bez pomocy mamy kąpie Zosiaka. Jeśli chodzi o przewijanie, to przewija ten, który akurat się nią  zajmuje, choć niekiedy obserwując Zosiakowego tatę wykonującego tą czynność, chciałoby się to nagrać i wrzucić na Youtuba - tysiące wyświetleń gwarantowane.

Mama karmi, ale Tacie też się zdarza.

Tacie lepiej wychodzi to butelką, bo karmiąc łyżeczką pewne jest jedno - wszystko będzie w jedzeniu, ale stara się jak może :) Dlatego dobrze, że przeszliśmy już na mm, bo przynajmniej Tata ma nowe pole do popisu i może się wykazać, wcześniej z jedzeniem kojarzyła się tylko mama :)





 



To tak w skrócie, bo całą masę rzeczy robimy razem :)

A jak u Was wygląda podział obowiązków przy dziecku?

poniedziałek, 3 marca 2014

Wymarzony pokój dla Zosiaka

Za mniej niż dwa miesiące będziemy u siebie. Będę panią w swoim domu!
Wkraczamy więc w najfajniejszą fazę budowy domu - urządzanie. Od miesięcy wieczorami przeglądam miliony stron, szukając inspiracji, które mogłabym wykorzystać u nas. Głowa pęka mi od pomysłów tego, jak chciałabym mieć w domu, jednak napad na bank jest karalny, a w totka nie wygrałam, bo nie gram, więc na pewno nie wprowadzimy się na wszystko - w końcu nie od razu Rzym zbudowano. Małymi kroczkami, osiągniemy wnętrze jakiego pragniemy i o jakim marzymy.
Z jednej strony zachwycił mnie norweski styl. Zakochałam się w prostych, białych meblach, szarościach  i niewymuszonym skandynawskim designie, który od dawna słynie z doskonałego połączenia formy i funkcji przedmiotu. Nie jest to styl przesadnie ozdobny, jego urok polega raczej na prostocie i naturalności. Z drugiej strony marzę o wnętrzach w stylu glamour, czyli ozdobnych, pełnych blasku i przepychu, jednak potraktowanym nowocześnie i z przymrużeniem oka, w których znajdą się lustra w bogato rzeźbionych ramach, błyszczące tkaniny, ozdobne kryształowe lampy oraz wszelkiego rodzaju rzeźbienia i złocenia. Te dwa zupełnie różne style,  mam zamiar wykorzystać w jednym domu, łącząc w jeden eklektyczny, całkowicie mój styl, w którym będę czuła się dobrze, który nie będzie tylko ładny (choć to kwestia gustu), ale tez funkcjonalny, bo dom, to miejsce w którym spędzamy mnóstwo czasu. Mają to być wnętrza, w których, można będzie się zrelaksować na kanapie z lampką wina po ciężkim dniu, ale również zaszaleć z przyjaciółmi na domówce, tańcząc do białego rana. Miejsce rodzinne, gdzie przy wielkim stole, będzie można cieszyć się swoją obecnością, turlać z dziećmi (tak w przyszłości chcemy mieć więcej dzieci, niż nasza Zosia) po podłodze i skakać po ogromnym łóżku, wojując poduszkami i zaśmiewając się do rozpuku. Ale co z tego wyjdzie, okaże się za jakiś czas... Tym czasem pokaże wam kilka inspiracji pokoju mojej księżniczki.

www.stylka.pl
www.gala.com.pl
babyluxury.pl
babyluxury.pl

www.pinterest.com
media-cache-ak0.pinimg.com
www.houzz.com
projectnursery.com


A póki co, jeszcze dwa tygodnie temu wyglądał tak: Pokoj Zosi - budowa