poniedziałek, 7 lipca 2014

Powroty

Dwa miesiące temu powstał ostatni wpis, a w tym czasie zmieniło się bardzo wiele.
1. Przede wszystkim mieszkamy już na swoim. Jestem Panią swojego domu i choć wiele nam jeszcze brakuje, to uwielbiam każdy kąt. Bo jest nasz. Bo jest taki, jaki sobie wymarzyliśmy. Bo nie jedno musieliśmy poświecić, by znaleźć się w miejscu, w którym teraz jesteśmy. Bo włożyliśmy w niego ogrom pracy, a to docenia się najbardziej.
2. Moja Zosia nie jest już nieporadnym bobasem, ale stała się dużą dziewczynką, która stawia swoje pierwsze samodzielne kroczki przy meblach, coraz dłużej stoi bez trzymania, uwielbia się przytulać, dawać słodkie buziaki i podrygiwać w rytm muzyki. Jest charakterna i czasem pokazuje swoje rogi, ale każdy jej uśmiech wynagradza gorsze chwile. Lada moment skończy roczek, a ja każdego dnia zastanawiam się, kiedy tak urosła i jak to możliwe, że czas przy dziecku pędzi jak szalony.
3. Nabrałam dystansu do otaczającego mnie świata, do blogosfery. Nie podążam już ślepo za trendami wyznaczanymi przez topowe blogerki parentingowe, nie interesują mnie te wszystkie aferki i problemy omawiane przez wszystkich i na wszystkie sposoby, a ilość lajków i hejterów nie jest wyznacznikiem sympatii. Nie biorę udziału w matczynym wyścigu szczurów (czyt. dzieci), które pierwsze wstało, ma więcej zębów, więcej mówi, ma takie czy inne umiejętności. Dla mnie moje dziecko jest wyjątkowe bowiem każdego dnia zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami, a każda z nich niezwykle mnie wzrusza. Nie mam potrzeby porównywania się z innym, jak przyjdzie na nią czas zacznie chodzić, mówić pełnymi zdaniami poprawną polszczyzną i posiadać pełne uzębienie, póki co jest słodkim 11 miesięcznym brzdącem :)
4. "Jestę magistrę" 


Nie mam specjalnych zdjęć do tego posta, dlatego pokażę Wam nasz weekend w skrócie :)











18 komentarzy:

  1. Zośka jest boska,też przeraża mnie ten wyścig "szczurów" - przecież każde dziecko jest inne, nie można ich porównywać. Śledzę was na instagramie i ostatnio mój 4 letni kuzyn uwidział Zosie i mówi pokarz mi tą słodką Myszke Micki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy :D Zdjęcie w uszkach Minnie jest moim ulubionym, a i modelka miała tego dnia wyjątkowo dobry humor :)

      Usuń
  2. Minnie Minnie :-*Słodka Dziewczynka,a jak się zmieniła..szok jak to leci..jesteśmy z wami od zeszłego roku,wtedy jeszcze nie wiedziałam czy noszę pod sercem małą Zosię czy Dominika:-PZawsze chciałam mieć córeczkę a jak patrzylam na zdjęcia waszej maleńkiej Zosi to aż się rozplywalam..;-)Spełniło się,Zosia skończyła 4mce i też się zastanawiam kiedy to przelecialo..(gdyby był Synus tak samo bym się cieszyła wiadomo ;-))Kochana piękny dom..i ładny ogród..moglabys zdradzić co to za krzewy przy tarasie że już takie duże?akurat jestem na etapie projektowania działki narazie niestety przyblokowej ale kiedyś mam nadzieję będę projektować ogród w naszym wymarzonym miejscu;-)A wam życzę by się dobrze mieszkało i dużo zdrówka :-*
    Mariola i Zosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to nie nasz ogród, tylko moich rodziców. Nasz jest póki co jeszcze w opłakanym stanie :) Pozdrawiamy :)

      Usuń
  3. Zośka jak zwykle cudna i fajnie, że wróciłyście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie o to w tym wszystkim chodzi, żeby się nie przejmować, nie spinać, podchodzić do bloga z luzem, wtedy to sprawia przyjemność. Do mnie to dotarło po wakacjach z rodziną;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czekałam na Wasz wpis moja Iga jest z 3 sierpnia:-) Zosieńka jest cudowna:-D a gratuluję zostania Panią Swojego Domu oraz zostania magistrem:-) Pozdrawiamy:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszamy do nas na konkurs http://zosinkowo.blogspot.com/2014/07/konkurs.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twój blog, masz wspaniałą rodzinę i zdrowe podejście do życia. To co osiągnęłaś, do czego dotarłaś czy ogólnie w jakim miejscu stoisz, zawdzięczasz sobie, własnej pracy i możesz być, a nawet powinnaś być dumna z tego. To w Tobie bardzo mi się podoba. Wyścig "szczurów", pogoń za "metką" zostawmy innym ... Z pozdrowieniami beawol81 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jejku, jakie miłe słowa :) bardzo mi miło! Pozdrawiamy

      Usuń
  8. No w końcu Matka! Pisz bloga! MGR gratuluję. Btw dom piękny, zazdraszczam szczerze!

    OdpowiedzUsuń
  9. mozesz rozwinąć myśl o tych trendach, aferach itd odnośnie blogosfery matek? Jestem stosunkowo świeża i albo za mało czytam/oglądam albo jeszcze nie natrafiłam na te blogerki/sytuacje
    Co do rozwoju i zaskakiwania przez dziecko no to każda matka na pewno zachwyca się swoim. Co nie zmienia faktu ze ciesze się z sukcesów innych matek i dzieci. Twoja córka świetnie wygląda w tych uszach miki :) gratuluję magistra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wiele topowych blogerek parentingowych pisało o podkradaniu sponsorów, tworząc czarny PR, kradzieży tekstów i wklejanie na blogi jako swoje, czy straszeniu sadami w sprawach naprawdę błahych. Czytając co poniektóre blogi i komentarze, zastanawiam sie kto ma na to czas by hejtowac wszystko, wyliczać każda złotówkę i wypominać potknięcia na każdym kroku. A przeciez blogi i blogerki parentingowe powinny dawać przykład, a nie wylewać na siebie nawzajem wiadro pomyi z kont prywatnych.

      Usuń
    2. o rety..nie chce mi sie wierzyć :( kiedyś czytałam ze niby na blogach parentingowych jest tyle hejtu ale sama na to się nie natknęłam. Może te "wojenki" sa na jakiś bardzo dochodowych topowych blogach..sama nie wiem. Dziwne i kiepskie

      Usuń
  10. własne cztery kąty jak ja o tym marzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Slodziutka ta myszka Micki. Mam pytanie kiedy przebijalas malej uszka?bo przymierzam sie do kolczykow ale nie wiem kiedy sie zdecydowac?
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Slodziutka ta myszka Micki! i jaki smieszek!
    Mam pytanie kiedy przebijalas malej uszka?
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń