piątek, 10 stycznia 2014

Secondhand'owe love!

Jeszcze kilka lat temu kupowanie w second handach było obciachem. "Chodzisz w używanym? Jezu, jaki wstyd! Nie masz pieniędzy?" Teraz second handy są tak samo oblegane, jak dobre sieciówki. Ubierają się w nich zarówno gwiazdy, modelki, stylistki, jak i zwykli ludzie o większej lub mniejszej zawartości portfela. Można tak kupić oryginalne, modne ubrania, często niedostępnych na polskim rynku marek odzieżowych. Ja śmiało mogę powiedzieć, że już od dawna jestem maniaczką zakupów w second handach, zarówno jeśli chodzi o zakupy dla siebie, jak i dla Zosi. Uważam, że można się tam ubrać dużo lepiej niż w sieciówkach,  dodatkowo mieć pewność, że co druga osoba na ulicy nie będzie wyglądać tak samo, a to wszystko za małe pieniądze. 

A to kilka lumpeks'owych stylizacji Zosi :)
Opaska - NEXT - sh/ sukienka - George - sh

Koszula z kołnierzykiem - H&M - sh/sweterek - no name - sh/ opaska - Allegro

Tunika w panterkę  - NEXT - sh/body, legginsy - H&M - sh/ opaska - Allegro
Bluzeczka- rajstopy - Kappahl/ spódniczka na szelkach - H&M- sh
koszula - NEXT- sh/ legginsy - H&M - sh/ opaska - Mum&Baby Style

A wy kupujecie w second handach?

18 komentarzy:

  1. Ja niestety nie umiem szukać i grzebać :/ zazdroszczę tyn co wyhaczają cudeńka. Na szczęście Zuzik ma ciocię, która czasem coś wygrzebie i przyniesie. Zosiak mała faszionistka. Cud miód

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety dużo osób nie potrafi odnaleźć sie w lumpeksach, ale dobrze ze jest ciocia!Dziękujemy! Buziaki dla Zuzinki :)

      Usuń
  2. Kupujecie, chociaż ostatnio moja Mama więcej, wyszukuje cuda na kiju. Ja za to lubię ciuchy niszowe dla dzieci, ale ceny powalają. Młoda moja ma mega hity lumpowe, aż żal, że wyrasta. AAA i lubię Tesco, bardzo, bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubię niszowe, ale ich rozmiarówka najcześciej zaczyna sie od 86+. A wkurza mnie jak kupię cos w sieciowkach i wszystkie instagramowe rówieśnice wyglądają tak samo! :)

      Usuń
  3. Zosiak jak zawsze stylowo ubrany ! U nas niestety nie ma w sh ubranek godnych uwagi..ale miejmy nadzieje, ze po przeprowadzce bedzie inaczej! SH wcale a wcale obciachem nie jest !:) jak sie chce to mozna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Dobry punkt z SH to podstawa! Natworzylo sie ich mnóstwo, ale niestety rzadko kiedy sa warte uwagi :) my mamy dwa swoje ulubione i to z prawdziwymi perełkami :)

      Usuń
  4. Ja nie kupuję, bo nie mam do tego cierpliwości. Może jeszcze kiedyś się przekonam. Ale absolutnie nie mam nic przeciwko temu. A stylizacje przecudne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba lubić! Ja osobiście wole te z odzieżą wyceniona od tych z ciuchami na wagę, bo dzięki temu ten beton, który nie oszukujmy sie w SH
      tez sie znajduje jest juz odrzucony i zostają tylko naprawdę śliczne ubranka!

      Usuń
  5. Ja jak wiesz też nie kupuję i nie umiem tam szukac :( jakos łatwiej jest mi pójsc do sieciówki i tam kupic wszystko dla małej i siebie , tym co umieją kupowac w sh zazdroszczę ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to sie mowi praktyka czyni mistrza! Ale ważne jest także miejsce. To nie może być jakaś zgrzybiała nora, ale miejsce w którym ciuszki sa poprane, poprasowane o najlepiej wycenione :)

      Usuń
  6. Problem z sh jest taki że jak jest tanio to kupuje się dużo :-) mnie teściowa namówiła na zakupy w sh i po jakimś czasie moja szafa pękała w szwach od szmatek. Wydałam "kupę" kasy a później za darmo oddałam po rodzinie. Nigdy więcej sh, kupuje na przecenach i w fashion house końcówki kolekcji i to tylko w 2 sklepach i dla Stasia tak samo. Mam sprawdzone 2-3 firmy i tylko tam kupuje :-) pozdrawiam, KasiaGruszka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My kupujemy tylko naprawdę fajne, niezniszone rzeczy, bo to niestety zmora sh, ze duża ilość tanich ciuchów powoduje, ze kupuje sie
      masę niepotrzebnych szmat! Ale fakt mamy dużo rzeczy!

      Usuń
  7. Kupuję! Gdy tylko jestem w Pl chętnie zachodzę do sh i przeglądam 'co oni takiego tam mają' :) Czasami można trafić świetne rzeczy, tylko trzeba uważać, by zachować umiar ;) szafa niestety nie jest gumowa, a i tak któregoś poranka wstanie się i stwierdzi - 'Nie mam się w co ubrać' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieta ile by nie miała ciuchów i tak jej bedzie wciąż za mało! Ale w zakupach w SH rzeczywiście ważny jest umiar, bo można nawozić do domu masę niepotrzebnych szmat! Pozdrawiamy :)

      Usuń
  8. My też czasami szperamy pomiędzy wieszakami w lumpeksie i nie powiem zarówno dla siebie, jak i dla Bunia znajdujemy coś ładnego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. www.niesiowo.blogspot.com zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prezentuje się bosko :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń