Już kolejny raz 11 listopada - Święto Odzyskania przez Polskę Niepodległości - staje się areną dla walk politycznych, ścierania się ugrupowań nacjonalistycznych z antyfaszystowskimi, a tak naprawdę jest okazją do wszczynania wszelkiego rodzaju burd przez zamaskowanych, nierobiących sobie nic z prawa bandytów, którzy w taki oto sposób świętują.
Nie uważam się za przykładną patriotkę i nie wiem, czy w obliczu zagrożenia konfliktem zbrojnym stanęłabym w obronie kraju, jednak takie zachowania mnie bulwersują i wstydzę się za tych, którzy nie potrafią uszanować pamięci, chociażby o tych którzy 95 lat temu oddali życie, byśmy mogli żyć w wolnym kraju.
Na szczęście Poznań świętuje inaczej. Tylko w Poznaniu 11 listopada zjeść można świętomarcińskiego rogala i
tylko w Poznaniu ulicy Święty Marcin - głównej arterii miasta - wyprawia
się imieniny. Tylko tutaj spotkać można tego dnia samego Świętego
Marcina, który w stroju rzymskiego legionisty na białym koniu prowadzi
barwny korowód spod kościoła pod jego wezwaniem aż po mury cesarskiego
zamku. Nie ma tu ulicznych burd, walk, czy innego rodzaju wandalizmów. To rodzinny pochód ludzi cieszących się tym, że są ludźmi wolnymi, żyjącymi w wolnym kraju.
My tego dnia świętujemy imieniny Zosiakowego taty, ale za rok chcemy wziąć udział w paradzie razem z Zosią, by pokazywać jej, jak powinno wygladać świętowanie tego dnia.
![]() |
Sukienka - NEXT- sh/ rajstopki w serduszka - Kappahl/ buciki - no name - sh |
Śliczna mała patriotka. Zgadzam się z Tobą wzupełności. Wkurza mnie zachowanie tych pseudo patriotów, którzy nienawidzą wszystko i wszystkivh. A najlepiej wychodzi im dewastacja i okładanie innych. Szkoda:(
OdpowiedzUsuńNo niestety, zawsze znajdą się jacyś zadymiarze szukający "rozrywki"
Usuń